- autor: lesio543210, 2009-10-10 19:11
-
Kotwica Korczyna - Izdebki 3-2 (2-1)
Bramki: Pojnar 2, Abratowski - M. Szpiech 2.
KOTWICA: Leszkiewicz - Gajda, Wąchała, Cypara,
Korona - Prajsner, Jakubik, Barszczewski, Cieplik (41 Florek) - Pojnar
(60 Krauz), Abratowski.
IZDEBKI: M. Szpiech -
Owsiany, Skrabala, Potoczny, P. Gładysz - Baran, Ł. Szpiech, M.
Gładysz, A. Gładysz - Agnieszka Stażyk, Klaudia Kornafel.
Kotwica po dramatycznej końcówce wygrała 3-2 z LKS Izdebki.Pierwszy gol dla Izdebek został strzelony z wolnego ponieważ bramkarz Kotwicy puścił popularną ,,szmate".Zaraz po znowieniu pięknym rajdem popisał sie Maciek Abratowski wrzcuając Michałowi Pojnarowi na 5 metr który zakończyl uderzeniem na 1-1.Kotwica przewazała ale nie mogła poradzić sobie z defensywą Izdebek dopiero pod koniec I polowy pięknym dograniem między obrońcami popisał sie Tomek Gajda do podania doszedł Michał Pojnar który okiwając bramkarz umieścił piłkę w bramce.Na 4 minuty przed końcem M.Szpiech przebiegajać pół boiska pokonal bramkarza Kotwicy w sytacji sam na sam.Na 3 minuty przed końcem Jan Prajsner podał do Maćka Abratowskiego który okiwał bramkarz i umieścił piłkę w bramce.
Na jeden z wolnych dla izdebek Maciek Barszczewski sfaulowal brutalnie przeciwnika za co wyleciał na 2 minuty .
W końcówce Izdebki miały dwa rzuty wolne przy pierwszym bramkarz Kotwicy dobrze interweniował a przy drugim w ostatniej minucie uratował Kotwice ,,święty lewy pośladek" Mateusza Cypary który zablkował potęzny strzał M.Szpiecha jeszcze przy ostnim wybciu bramkarz Kotwicy zosatł pociągniety z koszulke i wybił nie fortunnie po nogi jednego z graczy Izdebek ale nie poradził sobie z przyjęciem i obrońcy Kotwicy wybili i sędzia zagwizdłą po raz ostatni